Moi dziadkowie ze strony mamy Antoniny to Marianna z
Dobrowolskich i Stanisław Biernaccy. Skąd pochodzi babcia nikt tak dobrze nie
pamiętał. Mówiło się, że była sierotą urodzoną gdzieś w woj. lubelskim i wychowywana w domu dziecka.
Natomiast dziadek ma swoje korzenie w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie). Tam
jego ojciec a mój pradziadek był nauczycielem w miejscowej szkole a prababcia
- też rodowita radzynianka prowadziła dom. Dziadek Stanisław miał dwóch braci, którzy wyemigrowali do
Kanady i wieści po nich zaginęły. Stanisław nie chciał utrzymywać z braćmi
kontaktów z uwagi na to, że opuścili rodzinę i Polskę. Miał też trzy siostry. Jedna z nich - Marianna, nigdy nie wyszła za mąż i do śmierci mieszkała z Radzyniu. Dwie (po mężach Szulc i Flora) mieszkały w Warszawie.
babcia Marianna dziadek Stanisław
Dziadek Stanisław chcąc się
nauczyć przyzwoitego zawodu osiedlił się w Warszawie. Został stolarzem. Z
czasem otworzył własny zakład stolarski. Miał wielu czeladników i uczniów. W
zakładzie wyrabiano meble na zamówienie. Prowadził też sklep z obiciami
tapicerskimi. Dziadek był też, jakby to dzisiaj można powiedzieć, konserwatorem
mebli na Zamku Warszawskim za czasów prezydenta Mościckiego. Stanisław i
Marianna mieszkali na ul. Piwnej 13 na warszawskiej starówce. Tutaj wychowywały
się też pozostałe dzieci dziadków Zbigniew i Danuta. Później Zbigniew ożenił
się z Marianną z domu Czerwińską, którą poznał w Radzeniu, dokąd na czas wojny
posłali go do dziadków jego rodzice. Marianna była córką jednego z największych,
w tym czasie, właścicieli ziemskich, w tej miejscowości. Mają jednego syna (obecnie
mieszka w Hamburgu), który imię odziedziczył po dziadku Stanisławie. Danuta
wyszła za mąż za szkolnego kolegę swojego brata - Zdzisława Mrozowskiego. Doczekali
się sześciorga dzieci: Sylwii, Elżbiety, Krystyny, Renaty (zmarła w 2011 r. w
Kanadzie, gdzie mieszkała), Stanisława i Leszka.
tata Stefan mama Antonina
Moja mama Antonina wyszła za
mąż za kolegę z pracy (pracowali wówczas w Państwowych Zakładach Tele i Radio w Warszawie)
Stefana Szpachtę. Mama pracowała w kontroli technicznej. Ojciec, technik z
specjalnością niskich prądów w biurze konstrukcyjnym (radioodbiorniki i telewizory nad którymi już wówczas pracowano). Najpierw urodziłam się
ja Anna a następnie moi bracia bliźniacy Tomasz i Jan. Niestety obaj zmarli w
1943 r., w tym samym roku, w którym się urodzili. W tym samym roku zmarł także
mój ojciec.
dziadek Jan babcia Bronisława
Dziadkowie ze strony ojca, to Bronisława z domu Lewandowska i Jan Szpachta z zawodu mierniczy przysięgły.
Z opowiadań babci Bronisławy wiem, że tuż przed wybuchem I wojny światowej
byli z dziećmi w Jałcie, gdzie dziadek pracował przy wytyczaniu kolei na trasie
Odessa - Jałta. Babcia przekazała mi ciekawostkę z tego okresu, czyli to, że
jednym z podwładnych dziadka, pracującym w ekipie układającej tory był ojciec Chruszczowa, późniejszego przywódcy
ZSRR. Babcia była malarką. Talent odziedziczyła po swoim ojcu. Po skończeniu pensji malarstwa uczyła się w szkole malarskiej Adama Badowskiego. Uczęszczała tam na wykłady Muszyńskiego, Mahrburga i Jotejki. Po śmierci dziadka ukończyła kursy pisania na maszynie a w 1934 r. zaczęła pracować w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. Procowała tam również po wojnie do czasu przejścia na emeryturę.
Dziadkowie urodzili się w Warszawie. Wiem natomiast, że rodzice babci - Bronisław Lewandowski, artysta malarz - właściciel zakładu budowlano-malarskiego (malował też obrazy na tynku) i Eleonora z Grochowskich mieli
majątek w Józefowie pod Warszawą, dokąd babcia z dziećmi - Stefanem i Marią jeździli
na lato.
prababcia Eleonora pradziadek Bronisław
Zachowały się też w moich zbiorach zdjęcia mojego prapradziadka Feliksa Lewandowskiego i jego żony Emilii z Głowackich. Niestety nic o nich nie wiem. Gdzie żyli, skąd pochodzą?
prapababcia Emilia prapradziadek Feliks z synem Bronisławem
Korzenie dziadka Jana Szpachty wywodzą się podobno z Pragi Czeskiej, skąd do
Polski przywędrował jego ojciec, a mój pradziadek, też Jan Szpachta- muzyk. Pradziadek ożenił się z wdową Emilia z domu Lerbach. Po pierwszym mężu nazywała się Sodomska. Z pierwszego związku miała trójkę dzieci Marię po mężu Sarnecką, Władysława i Apolonię po mężu Snarską. Poszukując informacji dotyczących
pochodzenia mojego pradziadka Jana, znalazłam dwa ślady. Jeden na Łotwie, drugi w Rosji.
pradziadek Jan Szpachta jego żona prababcia Emilia
Na wojennym cmentarzu w Gryfinie (zachodniopomorskie) jest grób rosyjskiego żołnierza Armii Czerwonej Iriny Szpachta zabitej w 1945 r. Natomiast na Łotwie żyje rodzina Spahtów. Niestety nie udało mi się nawiązać z nimi kontaktu. Znalazłam też nazwisko Szpachta na jednym z anglojęzycznych portali. Nosiło je kilka osób tam wymienionych. Niestety próba kontaktu e-mailowego z tymi osobami nie powiodła się. Szukam dalej.